Wczoraj kelnerce udało się namówić mnie na deser za 38 zł. Mnie - zawodowego negocjatora z 25-letnim stażem. 😂
Gdybym miał przy sobie tę książeczkę, zorientowałbym się w porę...
"101 historyjek negocjacyjnych. Aperitivo."
To maleńka książeczka, która zmieści się w każdej torebce, ale waży tyle co 101 nieudanych negocjacji!
Wyobraź sobie:
- Czytasz 3 minuty
- Uczysz się konkretnej techniki
- Testujesz jeszcze tego samego dnia
To jak instrukcja obsługi ludzi, tylko że zabawna i bez nudy!
Idealna jako:
✅ Plażowe czytadło (mieści się obok kremu do opalania)
✅ Podarunek dla kogoś, kto "zawsze musi postawić na swoim"
✅ Coś do czytania w korku, gdy stoisz za BMW, które nie używa kierunkowskazów
Tylko 60 stron. Tak krótkie, że przeczytasz zanim wystygnie Twoja kawa.
I tak samo tania - kosztuje dokładnie tyle, co dwie kawy w hipsterskiej kawiarni. Bez spienienia mleka. I bez podatku od luksusu.
PS. Trzy osoby zgłosiły, że dzięki jednej z tych historyjek zaoszczędziły na zakupie samochodu. Więc... zwróci Ci się już po pierwszym użyciu. Albo po pierwszej randce. Zależy, co negocjujesz! 😉